Wykonanie
Bardzo puszyste i maślane bułeczki z przypieczoną skórką. W smaku są neutralne. Pasują idealnie do hamburgerów, ale równie dobrze można je zjeść na śniadanie ze słodkimi smarowidłami. Wiadomo, najlepsze są takie jeszcze ciepłe, wprost z piekarnika. W zasadzie to nie wiem jak smakują choćby po godzinie, bo zawsze znikają w tempie błyskawicznym.Składniki (8
bułek):rozczyn
drożdżowy3 i 1/2 szklanki
mąki pszennej100 g
masła3/4 szklanki
mleka1 łyżeczka
cukru2
jajka1 płaska łyżeczka
soliponadto1
jajko1 łyżka
wodyPrzygotowujemy rozczyn
drożdżowy.Do dużej miski przesiewamy
mąkę. Dodajemy rozkłócone
jajka,
masło (o temperaturze pokojowej),
cukier,
sól i rozczyn. Mieszamy składniki drewnianą łyżką. Stopniowo wlewamy ciepłe
mleko i zarabiamy ciasto ręką, aż będzie od niej odchodziło (około 5-10 minut). Gęstość ciasta regulujemy
mlekiem (za gęste) lub
mąką (zbyt rzadkie). Przykrywamy miskę suchą szmatką i odstawiamy w ciepłe, zacienione miejsce, by ciasto podwoiło swoją objętość. Po około 30 minutach wykładamy je na lekko oprószoną
mąką stolnicę, lekko spłaszczamy dłonią i dzielimy na 8 części. Każdą część zwijamy w sakiewkę, a następnie formujemy w kulki. Każdą część zwijamy w sakiewkę, a następnie formujemy w kulkę. Gotowe bułeczki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce w dość dużych odstępach. Przykrywamy blaszkę suchą szmatką i odstawiamy w ciepłe miejsce na kolejne 30 minut (
bułki muszą podwoić swoją objętość). Po upływie wyznaczonego czasu każdą
bułkę nacinamy bardzo
ostrym nożem, tworząc gwiazdkę (nacięcia muszą być dość głębokie; można to zrobić czystymi nożyczkami np. do
ziół), a następnie wierzch smarujemy rozkłóconym
jajkiem z
wodą. Pieczemy
bułki w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 20 minut, aż zrobią się rumiane. Jeśli będą się zbyt mocno przypiekały z wierzchu, przykrywamy je folią aluminiową.